Człowiek o konkretnych zainteresowaniach. Innymi tematami nie pogardzi, lubi rozmawiać praktycznie o wszystkim, więc chyba dlatego prowadzi owego bloga. Pisarz ze mnie marny, chociaż lubię często usiąść przed klawiaturą i wypowiedzieć się na jakiś konkretny temat w bardziej wyważonych słowach niż typowy język potoczny używany w rozmowach głosowych.
Zobacz archiwum →
12 odpowiedzi na “Z dedykacją dla Loli xD: Pracująca na dworze piła (Poznań, 2016) Mikrofon wewnętrzny)”
Proszę się uspokoić.
Natychmiast. :D
Nieee
Dobrze, ale jak mi wyjaśnisz jak można się jarać tym, że tną coś piłą po 22? :D :D :D
Ja się tym nie jarałam,, tylko byłam ciekawa, co się stało.
Taaak :D A ja słyszałem nawet potwierdzenie mojej teorii, sama się przyznałaś :D
Bo się śmiałam, jak mi oznajmiłeś, że się jaram, to CI ze śmiechem powiedziałam. :D :D
Winny się tłumaczy ;)
Tak taaak. :D
Nie noo,
ja to bym inaczej zareagowała raczej.
I gdy taką piłę słyszę,
to do śmiechu mi raczej nie jest.
Ten dźwięk,
słyszany na żywo,
po prostu boli.
I czemu w sumie po22 taka akcja?
Bo się drzewo u niej gdzieś wywaliło i zcinali xD.
Pracująca na dworze piła?
A co piła? xd
Niee wiem :D