No, to już bardziej jakieś relaksacyjne z domysłu miało być. 10 minut szumu laptopa robiącego mi wówczas za serwer.
Zasypiałem, budziłem się, istniałem a on szumiał zawsze tak samo nie zważając na wszelkie zło tego świata ;).
W tle czasem usłyszeć można delikatny terkot HDD. No, w końcu serwer to był. Niektórzy pamiętają, niektórzy nawet opiekowali się nim podczas mojej domowej nieobecności. :)
Muszę go kiedyś odpalić i może znów będzie robić za serwer ;).
Kategorie
3 odpowiedzi na “Wentylatory i szum laptopa Dell robiącego mi wówczas za serwer (Wrzesień 2017) (Mikrofony wewnętrzne)”
paanie. Sprzedaj mnie tego della :D
Fajnie szumi.
A po czo xD
A żeby mnie tak fajnie szumiało. Na nasa mi się przyda :D