Czyli jak próbowałem instalować Jenuxa czy co to tam na starej stacjonarce i z jakiegoś powodu nie chciało wystartować.
Nie nagrywałem by sobie po prostu nagrać a faktycznie zdiagnozować problem, ale mam Jebuntu czy innego Debiana to dałem sobie spokój, ale przynajmniej powkurzać można obserwujących piszczeniem. :D
Kategorie
10 odpowiedzi na “To znowu bios sobie popiszczy”
Ale fajneee!
I
jak takie zabawkowe keyboardy, albo inne zabawki zMc donalts.
O, masz Tamagotchi? xd
No właśnie to było najlepsze że sobie melodyjki wygrywał ten Linux. Rozpieprzyło mnie to :D dlatego też wstawiłem.
Melodyjki są, oo, xd!
:d
Ale tak sam z siebie?
Tak przy właczaniu i pokazywał błedytym pikaniem.
No to untalentowanego masz biosa :D