Człowiek o konkretnych zainteresowaniach. Innymi tematami nie pogardzi, lubi rozmawiać praktycznie o wszystkim, więc chyba dlatego prowadzi owego bloga. Pisarz ze mnie marny, chociaż lubię często usiąść przed klawiaturą i wypowiedzieć się na jakiś konkretny temat w bardziej wyważonych słowach niż typowy język potoczny używany w rozmowach głosowych.
Zobacz archiwum →
4 odpowiedzi na “Prom (Sierpień 2016) (Mikrofon wewnętrzny)”
Ten warkot w tle to betoniarka czy poczciwa pralka Frania/Światowid?
ach pytanie nieaktualne bo ja źle usłyszałem tytuł wpisu :) tam jest prom, a ja usłyszałem dom xD
Raz w życiu płynęłam promem, ale kto wie, może w wakacje popłynę znów. :)
Fajnie siępłynie promem tylko tak bardzo stacjonarne to jest. Odczuć to tam żadnych nie ma raczej. W każdym razie jak płynąłem ze Świnoujścia to nie bujało ani nic więc z perspektywy niewidzenia moim zdaniem żadna atrakcja. No może poza dzwonkiem oznajmiającym odpływanie.