Człowiek o konkretnych zainteresowaniach. Innymi tematami nie pogardzi, lubi rozmawiać praktycznie o wszystkim, więc chyba dlatego prowadzi owego bloga. Pisarz ze mnie marny, chociaż lubię często usiąść przed klawiaturą i wypowiedzieć się na jakiś konkretny temat w bardziej wyważonych słowach niż typowy język potoczny używany w rozmowach głosowych.
8 odpowiedzi na “Łażenie po śniegu :D (Zakopane, Grudzień2016) (Mikrofony wewnętrzne)”
Nie, dałeś dowód, że jest zima, a u nas w kielcach zimy nima.
Że była, w 2016 :D
Oj tam, oj tam. Epicko skrzyypi. Sympatyczna pamiątka.
No i tak świąteeeecznie.
Masz Mimi rację. W obecnych czasach oby więcej takich pamiątek, boniedługo tylko one nam zostaną :(
Ooooo, śniegu jeszcze nie nagrywałam.
Ja tam nawet lubię ten dźwięk. Gorzej, jak jest taki wielki mróz i śnieg bardzo zamrożony, to trochę zęby mnie bolą.
:) nadchodzi więcej dźwięków w lepszej jakości, polecam zaobserwować bloga